Dzisiaj w cyklu winylowym odejdę nieco od alternatywy i skieruję się ku bardziej przystępnym klimatom z lat osiemdziesiątych… Na tapetę bierzemy Lady Pank i ich płytę „Tacy Sami” z 1988 roku.
OK, wiem, że wielu osobom Lady Pank kojarzy się dziś wyłącznie z obciachem i napierdolonym do granic możliwości Panasem na scenie. Zgodzę się też ze stwierdzeniem, że w czasach komuny nie byli z nich żadni buntownicy, a bardziej pupilki systemu… Ale w przypadku ich starych nagrań muza broni się sama. Jak na nasze polskie realia i żelazną kurtynę, ekipa Borysewicza i Panasewicza fajnie kombinowała z lajtowym, post punkowym brzmieniem. Miejscami słychać w ich dawnej twórczości echa The Cure czy The Police, a są to przecież jak najbardziej zacne kapele. Największe hity Lady Pank cała Polska śpiewa zresztą do dziś.
„Tacy Sami” to przykład ciekawego nagrania tego zespołu jeszcze sprzed obrad „Okrągłego Stołu”. Mój egzemplarz został wydany przez Polskie Nagrania Muza i jest to jedyny wypust albumu na winylu. Pozostałe wersje ukazały się na kompaktach i kasetach. Jak widać na zdjęciach, okładka i płyta sporo przeszły. Nagranie odziedziczyłem dawno temu, więc podejrzewam, że swojego czasu było ostro katowane przez poprzedniego właściciela. Na płycie znalazły się takie szlagiery, jak tytułowe „Tacy Sami”, „Mała Wojna”, „To Co Mam” i „Zostawcie Titanica”. Muzykę skomponował Jan Borysewicz, natomiast teksty sporządziły takie nazwiska, jak Jacek Skubikowski, Grzegorz Ciechowski, Zbigniew Hołdys i Marek Dutkiewicz.