Wydana (tylko) na winylu ścieżka dźwiękowa do dzieła Jane Schoenbrun to doskonały przykład na świetny i mocno korelujący z filmem soundtrack.
„I Saw The TV Glow” to bez wątpienia film, który nie będzie podobać się każdemu. Obraz łączy w sobie elementy dramatu, młodzieżowego filmu przygodowego, science fiction i horroru. Nad całością unosi się oniryczny i tajemniczy klimat oraz neonowo-ejtisowa aura, którą po prostu uwielbiam i która najbardziej urzekła mnie w tym dziele. Jeśli jesteście fanami „The Goonies”, „Stranger Things” czy seriali pokroju „Are You Afraid of the Dark?”, to na pewno omawiana pozycja przypadnie Wam do gustu, a przynajmniej zaciekawi od strony wizualnej. Dodatkowo gdzieś w sieci znalazłem opinię, że „I Saw The TV Glow” to współczesny „Donnie Darko” i zdecydowanie coś w tych słowach jest…
The Pink Opaque
Mocnym i spójnym punktem filmu jest warstwa muzyczna, dlatego po seansie zacząłem rozglądać się za ścieżką dźwiękową. Jak się okazało, jedyną dostępną opcją (co mnie jakoś szczególnie nie zasmuciło) jest pięknie wydany, różowo-marmurkowy podwójny winyl określony jako pink opaque (co nawiązuje zresztą do fikcyjnego serialu telewizyjnego „The Pink Opaque”, wokół którego kręci się cała misterna fabuła filmu).
Okładka typu gatefold charakteryzuje się specyficzną szorstkością, a koperty na płyty są okraszone scenami z filmu, podobnie jak labele. Nazwom wykonawców na odwrocie okładki nadano efekt zagłębienia i polakierowania, co jest przyjemne zarówno dla wzroku, jak i dotyku. Sam kolor winyli wygląda ciekawie i ładnie komponuje się z całością.
A muzycznie? Mamy tu dream pop, synth, alternatywę, balladę czy indie rock. Przyznam szczerze, że większość artystów nie jest mi znana, ale nie stanowi to żadnego problemu. Najbardziej wybija się otwierający płytę „Anthems For A Seventeen Year-Old Girl” w wykonaniu Yeule i zamykający krążek cover Pumpkinsów „Tonight, Tonight” w wykonaniu Snail Mail. Będę wracał do tego materiału i stopniowo go odkrywał. Warto było ściągać tę pozycję ze Stanów.
