The Gits – Holiday in… (Olifant Records 2024)

The Gits - Holiday In

Zaprezentowany w 2003 roku (a pod skrzydłami Olifanta w 2004 roku w wersji kasetowej) album niepoprawnych politycznie skinów z Lublina „Holiday in Majdanek” doczekał się reedycji na kompakcie i winylu. Poziom i pomysłowość windują ten tytuł do ścisłej czołówki niezależnych wydań winylowych w mijającym roku.

Nie sądziłem, że powrót do muzyki The Gits po niemal 20 latach sprawi mi taką frajdę i że te proste dźwięki wczesnej młodości okażą się dziś tak zajebistymi patentami. A teksty w wielu przypadkach są znacznie bardziej życiowe i pasujące do obecnych czasów (wystarczy wymienić tu agresję Izraela na Palestynę czy powrót Janusza Walusia do Polski), niż na początku XXI wieku…

O ile podczas pierwszych wypadów do barów i wyjazdów na mecze tematykę zawartą w przekazie lublinian łykało się dość nieśmiało, tak teraz, w pojebanych i niestabilnych czasach (i ze znacznie bogatszym doświadczeniem życiowym) jest ona celnym komentarzem do tego całego szaleństwa, które nas otacza. A będąca być może kiedyś „passé” niepoprawność polityczna, stała się cechą ludzi, którym jeszcze do końca nie odbiła ideologiczna palma. Ale przejdźmy do samego wydania na różnokolorowych plackach…

Pięć wariantów „Holiday in…”

Opisywany materiał ukazał się w nakładzie 315 egzemplarzy:

  • 15 sztuk test pressingów ze zmienioną okładką;
  • 75 sztuk w wariancie clear;
  • 75 sztuk w wariancie splatter;
  • 75 sztuk w wariancie biało-czerwonym;
  • 75 sztuk w wariancie żółto-biało-niebieskim.

The Gits - Holiday In (2) The Gits - Holiday In (3)

Każde z wydań jest zaopatrzone w książeczkę z archiwalnymi wywiadami i tekstami piosenek, a płyty zapakowane są w połyskującą okładkę typu gatefold. To jednak nie wszystko. W każdym zestawie znajdziemy rysunkowy plakat i… zmywalny tatuaż. Kapitalny pomysł i mrugnięcie okiem do odbiorców, którym raczej dziar (i sznyt) nie powinno na ciele brakować.

The Gits - Holiday In (4) The Gits - Holiday In (5) The Gits - Holiday In (6) The Gits - Holiday In (7)

Co warte podkreślenia, do każdego z wydań przypisany jest inny plakat i inny „tatuaż”. Same winyle wyglądają natomiast przekozacko. Szczególnie mam tu na myśli opcję biało-czerwoną (jedna strona całkowicie biała, a druga strona czerwona!) oraz klubową – z dedykowanym plakatem z kibolami Motoru – dla fanów żółto-biało-niebieskich i zgód pozycja absolutnie obowiązkowa! Zresztą, zobaczcie sami jak to wszystko się prezentuje:

Oprócz wersji winylowej, Olifant wypuścił również kompakt. Wciąż dostępne są także test pressy. Pozycje te znajdziecie w sklepie wydawnictwa:

A już na dniach Radio Cykcyk bierze pod lupę winylową reedycję kultowego „We Are Back!” Ramzes & The Hooligans. Stay tuned!