Retroteka: Zebrahead – Phoenix (2008)

Retroteka Zebrahead - Phoenix

Zebrahead to taki specyficzny zespół, który nie każdemu może podpasować, a to ze względu na wręcz mówione zwrotki piosenek.

Nie jest to typowy melodic punk, choć refreny w ich twórczości z reguły są niezwykle melodyjne i wpadające w ucho. Inna kwestia, że szybko się nudzą, nie wytrzymując próby czasu.

„Phoenix” to moje drugie zetknięcie z rzeczoną kapelą. Do tej pory znałem jedynie album „MFZB” z 2003 roku, który z początku wywołał na mnie duże wrażenie, by po czasie nieco się przejeść i doprowadzić do sporadycznego powracania do tegoż tytułu.

Nowy krążek Zebraheadów przyjąłem bezboleśnie – kilka piosenek potrafi skutecznie „wejść pod czaszkę”. Jak na przykład utwór o bardzo oryginalnym tytule „Mike Dexter Is A God, Mike Dexter Is A Role Model, Mike Dexter Is An Asshole”. Spoko jest tez „The Juggernauts”, który kojarzy mi się mocno z refrenem „We Are The Lost” Anti-Flaga. Całości słucha się przyjemnie, z przytupem nogi i dobrym humorem. I nic poza tym. Niektórym grupom po prostu nie są pisane kultowe albumy.